-no, może xD
________________
Sorki, że nie odpisywałam

-Tak to już jest z czerwonym. Nigdy nie zejdzie do końca, przynajmniej nie powinien za to nie wyglądają źle, pasują do twojej bujnej czupryny...xD

-Tak, w końcu miałam kiedyś włosy długie do pasa, a że był to marker który za wszelką cenę nie chciał się zmyć, trzeba było ściąć włosy o mniejwięcej połowę. Moje drugie podejście to była bibuła, dość popularna, ale wszystko brudziła, miałam wtedy z 10 lat i wyglądałam jakbym się nie myła bo bibuła była czarna. Kolejne podejście było rok temu i jak się pofarbowałam w końcu normalnie, wyszły mi różowe włosy... Z reszta jak widać- Zaśmiałam się

-Kiedyś myślałam podobnie, gdy zobaczyłam moją mamę po nieudanej wizycie u fryzjera, jedna połowa była blond, a druga.... No cóż zrobiła się zielona...xD...Pomyślałam, że to fajne i markerem pomazałam końcówki włosów, no... oprócz włosów oczywiście cały stół był umazany...xD

-Aha. To może wróćmy do farbowania...=P. Jaki chciałaś miec kolor